System „GPS”, a wielokomórkowy organizm
Prowadzenie badań, w których najważniejsze jest zrozumienie jak przetwarzana jest informacja w układach biologicznych może wydawać się bardzo skomplikowane, ale przecież proces rozwoju organizmu wielokomórkowego jest powtarzalny. Czy to zatem skłania do głębszego pochylenia się nad tą działalnością badawczą?
– „To jest fundamentalne pytanie w biologii, to jest pytanie które mnie fascynuje i ciągle szukam na nie odpowiedzi. Jak to jest możliwe, że z jednej komórki w sposób powtarzalny i precyzyjny rozwija się złożony organizm wielokomórkowy” – odpowiada dr Marcin Zagórski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W projekcie bardzo ważne jest zrozumienie czynników wpływających na przetwarzanie informacji w rozwoju organizmu. Zrozumienie mechanizmów dekodowania informacji pozycyjnej w rozwoju organizmów, może mieć znaczący wpływ w pracach badawczych dotyczących wzrostu tkanek oraz różnicowania się komórek macierzystych. Dla kogo dedykowany jest ten projekt?
– „Zajmujemy się rozwojem układów biologicznych, a poprzez współpracę z grupami eksperymentalnymi badamy rozwój rdzenia kręgowego.” – dodaje dr Zagórski.
Istotnym elementem prowadzenia badań jest współpraca z zagranicznymi laboratoriami (Austria, Wielka Brytania), w których proponowane przez Pana dr modele teoretyczne są testowane w rozwoju rdzenia kręgowego w zagranicznych ośrodkach.
– „Dzięki temu, że z wykształcenia jestem fizykiem, a moi koledzy to biolodzy, możemy stawiać interdyscyplinarne pytania badawcze i poszukiwać na nie odpowiedzi. Co warto zaznaczyć na Uniwersytecie Jagiellońskim udało mi się stworzyć zespół badawczy i prężnie działamy.” – podkreśla dr Marcin Zagórski.
Ważnym elementem są oczywiście komórki, które są wystawione na działanie chemicznych sygnałów, do czego najprościej je porównać?
– „Chemiczne sygnały dla komórek to trochę jak system „GPS” dla nas. Możemy w ten sposób określić swoją pozycję w danym otoczeniu, komórki mają bardzo podobnie. Dzięki sygnałom chemicznym, komórki są w stanie określić swoją pozycję w tkance. Każda komórka ma w sobie geny, one oddziałując ze sobą przetwarzają przychodzące sygnały, a w efekcie ekspresji ulegają wybrane, docelowe geny.” – wyjaśnia dr Zagórski.
– „Komórki w tkance działają jak „dekoder sygnału”, dostają sygnał na wejściu, a na wyjściu produkują domeny ekspresji docelowych genów, dając początek różnym typom komórek nerwowych, i robią to zaskakująco dobrze. Potrafimy zrozumieć jak to robią w konkretnych przypadkach, ale ciągle dążymy do całościowego zrozumienia jak rozwija się rdzeń kręgowy. – porównuje dr Zagórski.
Dodatkowo zrozumienie związku między wpływem określonych chemicznych sygnałów na powstanie określonych typów prekursorów komórek nerwowych, może być wykorzystane do różnicowania komórek macierzystych w pożądane typy komórek nerwowych. W praktyce wiedza ta może pewnego dnia doprowadzić do nowych osiągnięć w dziedzinie inżynierii tkankowej i medycyny regeneracyjnej, np. umożliwiając regenerację obwodów nerwowych w uszkodzonym rdzeniu kręgowym.
– „W realizowanym projekcie, mamy dostęp do wysokiej rozdzielczości zdjęć spod mikroskopu, które pozwalają śledzić z wielką dokładnością to jak rozwija się rdzeń kręgowy u myszy. Mając eksperymentalne obserwacje proponuję i rozwijam modele opisujące z jednej strony dynamikę rozwoju tego układu, a z drugiej przetwarzanie informacji. To jest coś co w biologii widzi się bardzo rzadko. Połączenie tych podejść, ta interdyscyplinarność, sprawia, że jest to innowacyjne.” opisuje dr Zagórski.
Co będzie zatem docelowym sukcesem tego badania?
– „Dla mnie to są ciągle badania podstawowe i to jest przyczynek do zrozumienia tego jak rozwija się rdzeń kręgowy. To na pewno wymaga wysiłku wielu grup badawczych, ale chciałbym, żeby w przyszłości wyniki tych badań przełożyły się na różne terapie neuroregeneracyjne, tzn. jeśli będziemy w stanie zrozumieć jak określone stężenia substancji chemicznych będą wpływać na powstanie różnych typów komórek nerwowych, możemy wykorzystać je do różnicowania komórek macierzystych. To pozwoli na regenerację obwodów nerwowych.” – kończy dr Marcin Zagórski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.